Druga część kontrowersyjnego, ale niezwykle ważnego filmu Piep*zyć Mickiewicza przynosi zaskakująco dojrzałe i poruszające spojrzenie na młodzież, szkołę oraz wyzwania, z którymi mierzy się współczesne pokolenie nastolatków. Reżyserzy Sara Bustamante-Drozdek i Kacper Szymański tym razem sięgnęli po temat trudniejszy, ale też znacznie bardziej potrzebny – neuroróżnorodność, empatia i budowanie relacji w przestrzeni szkolnej. Film, mimo prowokacyjnego tytułu, który nawiązuje do pierwszej części i stanowi rodzaj marketingowego znaku rozpoznawczego serii, w swojej treści daleki jest od buntu dla samego buntu. To mądrze skonstruowany głos młodych ludzi – nie przeciwko lekturom czy systemowi jako takiemu, ale przeciwko niezrozumieniu i braku przestrzeni do rozmowy o prawdziwych problemach.
Fabuła drugiej części skupia się na postaci Korka – neuroatypowego chłopca w spektrum autyzmu, który trafia do znanej już z pierwszego filmu klasy III B. Korek to chłopak o ogromnym potencjale – błyskotliwy matematyk, pasjonat kolei, pełen wewnętrznej logiki i uporządkowanego świata. Niestety, w nowym środowisku zderza się z brutalnością szkolnej codzienności. Pada ofiarą przemocy ze strony szkolnego agresora Maksa, ale szybko zyskuje wsparcie klasycznych bohaterów serii – Dantego, Bola, Mietka i Cegły – którzy postanawiają mu pomóc odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości. Ich relacja nie jest jednak cukierkowa. Chłopcy muszą się nauczyć, że empatia to coś więcej niż ochrona słabszego – to zdolność do prawdziwego zrozumienia drugiego człowieka.
Film porusza bardzo ważne tematy – nie tylko autyzm i neuroróżnorodność, ale również problem przemocy rówieśniczej i roli nauczycieli w rozwiązywaniu takich konfliktów. Pokazuje też, jak ogromne znaczenie ma edukacja seksualna – nie ta oparta na biologii i przestrogach, ale taka, która mówi o bliskości, granicach i emocjach. Sceny związane z próbami „pomocy” Korekowi w relacjach z dziewczynami, a także jego własne uczucia wobec jednej z bohaterek, są ukazane z wyjątkowym wyczuciem i delikatnością. Reżyserzy nie boją się także podjąć tematów tabu – takich jak pornografia, lęk przed inicjacją czy toksyczne wzorce męskości, z którymi chłopcy mierzą się w świecie, który oczekuje od nich twardości i pewności siebie.
Dużym atutem filmu są postaci dorosłych – nie tylko tragikomiczny, ale ludzkim ciepłem emanujący pan Sienkiewicz, nauczyciel języka polskiego, ale przede wszystkim pani psycholog Irena, która staje się dla Korka i jego kolegów kimś w rodzaju przewodniczki emocjonalnej. Ich obecność to jasny sygnał, że szkoła może być miejscem bezpiecznym i wspierającym, o ile dorośli zdecydują się słuchać młodych i reagować na ich potrzeby.
Film Piep*zyć Mickiewicza 2 jest zdecydowanie dojrzalszy niż pierwsza część. Wciąż obecna jest ironia i humor, ale tym razem służy on budowaniu głębszej narracji. Widz nie śmieje się z bohaterów, lecz z nimi – i razem z nimi przeżywa trudne momenty dorastania. Choć niektóre fragmenty są bardzo emocjonalne, reżyserzy unikają patosu, balansując między szczerością a lekkością formy. To ogromna zaleta filmu, który trafia zarówno do młodzieży, jak i do dorosłych widzów – rodziców, nauczycieli, wychowawców.
W naszej redakcji seria Piep*zyć Mickiewicza od początku wzbudzała zainteresowanie – początkowo z powodu odwagi w kwestionowaniu szkolnych schematów, z czasem jednak za sprawą głębszego przekazu i trafnych obserwacji społecznych. Druga część to nie tylko rozwinięcie pierwszej historii – to film, który samodzielnie broni się jako wartościowy i potrzebny głos pokolenia, które nie chce być oceniane jedynie przez pryzmat ocen, testów i martwych lektur. Chce być słyszane, rozumiane i traktowane serio.
Podsumowując – Piep*zyć Mickiewicza 2 to film o młodych ludziach, dla młodych ludzi, ale również dla tych, którzy z młodzieżą pracują i żyją na co dzień. Zaskakująco edukacyjny, pełen wzruszeń, a przy tym wciąż autentyczny i dowcipny. To obraz, który z powodzeniem mógłby znaleźć się w programach wychowawczych szkół średnich – nie jako prowokacja, lecz jako punkt wyjścia do rozmowy o tym, co naprawdę ważne.